sobota, 4 grudnia 2021

Jesienna Irlandia - Limerick

 


 Każdy powód jest dobry na podróż!

Wyjechałam do Irlandii pewnego październikowego dnia 2021 roku aby złapać oddech i nacieszyć się zielenią. Plan miałam taki- cztery samotne dni, cisza i spokój, samotność i natura.

W środku tygodnia, po pracy poleciałam do Shannon. Bilety Ryanair, promocja oczywiście, jakieś 100 zł.

W 25 min z lotniska dojechałam do centrum Limerick, które miało być moją bazą wypadową. W tym mieście nie można się zgubić, jest małe i praktycznie wszystko jest w centrum:) Samo w sobie nie ma zbyt wiele zabytków czy ciekawych miejsc jednak jest bardzo dobrze skomunikowane z całym krajem.

Jeśli chodzi o zakwaterowanie, to Irladnia jest niestety dość droga. Pomocne okazało się Airbnb i maleńki, choć przytulny pokoik u Lindsay, 10 minut drogi od centrum. Polecam szukać, bo ceny hoteli zaskakują.

Limerick to raczej nie jest miasto, które zapada w pamięć. XII-wieczny zamek króla Artura, kilka mostów, uliczek i sklepów, katedra Najświętszej Maryi Panny, na każdym kroku pub. Jeden dzień wystarczy na zwiedzenie i nacieszenie się atmosferą tego niewielkiego miasta,  choć trzeciego co do wielkości w Republice Irlandii.  




Dla mnie jednak Irlandia to klimaty wysp brytyjskich, architektura i dbałość o ogrody. I choć nie jest w nie tak bogata jak Anglia, to znalazłam kilka przyciągających wzrok perełek.

 



Z Limerick, jak już pisałam, są dogodne połączenia do wszystkich większych miast w Irlandii. 

Colbert to główna stacja kolejowa oraz dworzec autobusowy. Dojedziemy oczywiście prawie wszędzie. Ciekawostką dla mnie była podróż pociągiem. Po raz pierwszy jechałam pociągiem spalinowym na dłuższą odległość i wrażenia no!...niezapomniane.

Pociąg jedzie bardzo długo, wlecze się, hałasuje i dymi. Zapach spalin odczuwalny jest przez całą drogę i nie jest to przyjemne. Pożałowałam, że w moją podróż do Galway nie wybrałam się autobusem. Nawet z tego samego dworca.

Drugim miejscem w Limerick, skąd odjeżdżają autokary jest Limerick Bus Station. Polecam, to w centrum miasta, obok centrum handlowego Arthur's Quay. Przy okazji można popatrzeć na zamek Króla Artura.

Tak więc w drogę! Nic tu po nas:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli spodobał Ci się post, chcesz wziąć udział w dyskusji lub uzyskać wskazówki, napisz komentarz

Zachodnia Irlandia - Galway

  Piszę tego posta po dwóch miesiącach od powrotu z Irlandii.W tym czasie moje wspomnienia związane z podróżą zdążyły się ułożyć, dojrzeć i ...